poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozdział Trzeci

- Aaaaaaaaaa !!!!!!! – krzyknęła Ash – Ni- Niall Ho- Horan ?! – o dziwo nie zemdlała
- A Kto ? Archanioł Michał ? – zaśmiał się a ja go poczochrałam. Ashley, podeszła do nas i usiadła na łóżku. Chwyciła gitarę. Nawet nie zauważyłam, że Niall ją odłożył.
- Grasz ? – zaciekawił się
- Umiem podstawy oraz wasze piosenki – powiedziała i spaliła buraka – Chyba najlepiej wychodzi mi Irresistible. Chociaż Little Things, też nie wychodzi, aż tak tragicznie.
- A śpiewasz ?
- Rzadko. Nie wychodzi mi to.
- Ash, jak nie ? Nie raz mi śpiewałaś. Super ci to wychodzi – powiedziałam – Najlepiej śpiewasz Back for you. Grać też umiesz. No pokaż co umiesz.
- Pomogę ci. Będziemy śpiewać razem. No, zaczynaj. – Powiedział Niall
- Już, już – powiedziała chwyciła gitarę i zaczęła. –
Whenever i close my eyes i picture you there
I’m looking out at the crowd you’re everywhere
I’m watching you from the stage (Yeah)
You’re smile is on every face now
But every time you wake up
You’re hearing me say
Niall tylko się uśmiechnął i też zaczął śpiewać. Ja nie pozostałam cicho, też zaczęłam śpiewać i wzięłam aparat, i ustawiałam na nagrywanie. Było widać, że Ash, super się bawiła. Nie zauważyła nawet, że mama weszła do pokoju i opiera się o drzwi. Ja nagrałam całą piosenkę. Chyba wrzucę to na YouTube. Znając życie, po pół godzinie, będzie kilka tysięcy wejść. Gdy skończyliśmy, mama kazała Ashley, iść już do siebie. Faktycznie było już późno. Kiedy ten czas tak zleciał ? Była 20:32.
- Idę po coś do jedzenia – powiedział Nialler
- A na kolację nie zszedłeś ! – powiedziałam i go pocałowałam i przy okazji rozczochrałam. Co do kolacji, to się nie dziwię. Forever hungry Niall :*  Korzystając z okazji, że Niall wyszedł, odpaliłam laptopa. Weszłam na FB. Miałam ponad 80 wiadomości. Większość od obcych osób. Dotyczyły mnie i Nialla. Pytały, dlaczego wybrał mnie, jak to jest z nim chodzić itp. Oczywiście nie odpisałam. Usunęłam je. Weszłam na YT i wrzuciłam filmik pod tytułem: Marzenia się spełniają. W opisie napisałam krótko: Lucy oraz Ashley Smith z Niallem Horanem w piosence Back For you. Odczekałam 5 minut i odświeżyłam stronę: 6324 wyświetlenia i 132 komentarze. Nawet nie zauważyłam, gdy Niall wszedł. Spostrzegłam się dopiero, gdy zakrył mi oczy i zaczął się śmiać. Po chwili pociągnął na łóżko i zaczął całować. Nie długo.
- Zostajesz na noc ?
- Chyba tak. A co ?
- Nic, nic. Tak pytam.
- A, i co do koncertu, to weź Ash i Nike. Przyjadę po was o 17:30. Wejdziemy jeszcze za kulisy. Lou, będzie zachwycony małą.
- Jasne. Na którą jest koncert ? I jakby co, to Ash, już nie jest taka mała, za tydzień kończy 16 lat. Też będzie zachwycona Louisem. Zaraz po tobie najbardziej lubi go.
- Na 18:00. Trwa 3-4  godzinki. Wiesz, to taki koncert na początek wakacji. Żebyś wiedziała ile biletów poszło ! No i chociaż, ona nie ma fioła, na punkcie Hazzy albo Zayna.
- Nie ma sprawy. Ash, będzie w siódmym niebie.  – powiedziałam i ziewnęła – Nie wiem jak ty, ale ja idę do łazienki i spać. Powiedz mojej mamie, że zostajesz.
- Nie ma sprawy.
Weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i rozczesałam włosy. Ubrałam się w piżamę. Weszłam do pokoju.  Nie było głodomora i Gitary.  Wyszłam na korytarz. Oczywiście. Ash, go ściągnęła do siebie. Uchyliłam drzwi. Niall siedział na łóżku i grał Little Things. Dla Ashley, ta piosenka to kołysanka. A do tego głos Niall’a i jego niebieskie oczęta. Awwww ! Od razu zasypiam. Jak Ashley, mogła jeszcze nie spać ? Dziwne, ale no cóż. To jest Ash. Spojrzałam na zegar – wpół do dziesiątej.
- Ash, chyba pora żebyś już spała – uśmiechnęłam się. – Jutro, czeka się wielka niespodzianka
- No to już idę spać. – powiedziała, ja i Niall wyszliśmy.                                                                                                                    Ja od razu weszłam do łóżka, Niall skoczył do łazienki i też przyszedł. Wtulona w niego, szybko odpłynęłam.
***
Była 14:27. Niall Poszedł o 11, do siebie spotkać się z zespołem i omówić wszystko. Ashley siedziała u siebie i słuchała oczywiście 1D. O ile mnie słuch nie byli to było to C’mon C’mon. Ja sprawdzałam FaceBooka. Znów z 80 wiadomości o to samo. Z Nudów, weszłam na jakiś portal o 1D. Były, tam zdjęcia, jak siedzieliśmy na plaży. Nawet film, jak śpiewają a my z nimi. Pod tym kilka komentarzy typu: Jakie szczęściary, ja też tak chce oraz kilka obraźliwych. Weszłam na YT i sprawdziłam nasz filmik: 11 639 wyświetleń, 830 głosów na tak i 27 na nie oraz masa komentarzy. Nagle zadzwoniła Nicola.
- No Siema. Czo tam ? – zapytała.
- A nic. – powiedziałam i domknęłam drzwi, bo przez muzykę, z pokoju obok, nic nie słyszałam.
- Jestem padnięta ! Nigdzie się nie ruszę. Przez chyba najbliższy tydzień !
- Niby czym ? – spytałam sięgając po lakier do paznokci
- A weź w ogóle nie pytaj !
- Mam propozycję wyjścia, z czego się na pewno ucieszysz, ale skoro jesteś taka padnięta. A Dotyczy to 1D – mam za długi jęzor ! Fuck ;<
- Nie no ! Nie bądź taka ! Mów !
- No dobra… Mam darmowy wstęp na koncert i wejście na kulisy !
- Skąd ?! Gadaj !
- Ma się sposoby – uśmiechnęłam się wrednie – Od Niall, ma się rozumieć. Biorę też Ashley, ale Ciii ! Ona nie może nic wiedzieć !
- Dobra dobra. O której ?
- Niall, mówi, że przyjdzie po mnie i Ash o 17:30. Bądź u mnie 10 minut przed i będzie git. Okey ?
- Okey ! – powiedziała i się rozłączyła
Ja postanowiłam doprowadzić się do ładu. Ubrałam moje ulubione ciuchy. Było 36 stopni (O.o) ! Nie brałam bluzy. Gdy ze wszystkim skończyłam, Przyszła Cola ( Nicola). Buzia jej się nie zamykała. Cały czas nawijała o koncercie, chłopakach i… że ponoć pisała z Zaynem. No cóż. Ustatkuje się, dziewczyna. Gdy przyszedł Niall,  skoczyłam po Ashley i powiedziałam mamie, że wychodzimy. Ashley, nie miała pojęcia gdzie jedziemy. Gdy byliśmy na miejscu, i wysiedliśmy z auta zawiązałam Shely ( tak mówię na Ashley), oczy. Odwiązałam, dopiero przed wejściem za kulisy. Gdy zobaczyła, do kogo ją prowadzę, zaczęła piszczeć i rzuciła się mnie i Niallowi na szyję. Powtórzyła także z 15 razy dziękuję. Gdy weszliśmy za kulisy, Hazza powiedział:
- Tak sobie myślałem, że to wy. A ta mała dama to ?
- Moja siostra. Ashley. Jak chcecie mówcie do niej Shely. Ma 16 lat.
- Cz-Cześć  - powiedziała a ja zaczęłam się martwic, że mi zemdleje.
- Mamy jeszcze 20 minut. – powiedział Lou. – Może jakaś piosenka ocuci Shely. Niall ? – zapytał i wskazał gitarę.
- Dobra.
Niall zaczął grać. Liam, też postanowił, że zagra. Wszyscy oczywiście także, śpiewali. Wybrali piosenkę Live While Where Young. Ashley nie posiadała się z radości. 10 minut, przed początkiem koncertu, Daddy Direction „Wywalił” nas na widownię. Nim się obejrzeliśmy, usłyszeliśmy pierwsze nuty C’mon C’ mon. Super było. Oczywiście, wszyscy śpiewali razem. A niektóre momenty, publiczność sama, jak to na koncertach. Po 3 piosenkach, Niall przemówił:
- Teraz chcielibyśmy zaprosić na scenę 3 wyjątkowe dziewczyny – miedzy widzami, przebiegł szept, a Niall spojrzał jeszcze na Zayna i na nas – Zapraszam Lucy i Ashley Smith oraz Nicole Thomson !

Siedziałyśmy w pierwszych rzędach, wiec, szybko byłyśmy na scenie. Razem z chłopcami, zaśpiewałyśmy They Don’t Know us. Cola, była zachwycona, że mogła stać u boku Zayna. Ja stałam obok Nialla, a Shely obok Lou. Liam i Harry po bokach. Gdy piosenka się skończyła, zeszliśmy. Chłopaki coś tam powiedzieli i rozległo się Rock Me. Oczywiście, zaczęły się piski krzyki itp. Oczywiście fanki wyciągały ręce żeby ich dotknąć -.- Patologia, za przeproszeniem. Rad nie rad, chłopcy i tak podchodzili. Skoro, to koncert „ Otwierający” Wakacje, piosenka Live While Where Young musiała być. Była na koniec. 1D wariowało na całego. Po koncercie, oczywiście znowu poszłyśmy za kulisy. Shely, zgarnęła autografy, zdjęcia i uściski od każdego. Tak jak mówi Blondasek, Lou ja uwielbia. Ja i Nicka, autografów, nie potrzebujemy. Ja mam swojego głodomora, a ona Zayna. Widać, że miedzy nimi zaiskrzyło. Gdy wróciliśmy do domu była już 23:53. Shely poszła spać. Niall poszedł do siebie, ale mówił mi, że prawdopodobnie, wpadnie do mnie w nocy, przez balkon ( Niall i ja Mieszkamy koło siebie a nasze balkony się stykają). Ten dzień był super.
_____________________________________________
No to jestem ! Razem z rozdziałem trzecim. Jak mówiłam jest dłuższy. Mam nadzieję, że sie spodoba i liczę na Kom ! 
\2 komentarze = Rozdział 4 ^^

1 komentarz: