***
Była
14:26. Siedziałam na łóżku z Niallem i graliśmy na gitarze. Coś powiedziałam i
zaczęliśmy się śmiać. Z gitary wyleciała zmięta karteczka. Chwyciłam ją i
rozłożyłam. To była moja piosenka dla Nialla. Napisałam ją w Londynie. Tylko
jakim cudem znalazła się w gitarze ? Były tam nawet chwyty na gitarę.
-
Co to ? – zapytał
-
To moja piosenka. Napisałam ją dla… Ciebie, gdy byłam jeszcze w Londynie.
-
Zaśpiewasz ?
-
Jasne – powiedziała i wzięłam gitarę. Zaczęłam
Ten
wiatr, on zna
Imię
me.
Ten
głos, ten wiatr
On
woła mnie
Ten
żar we mnie sprawia,
Że
nocą i dniem
Znów
gnam,
Bo
zobaczyć Cię chce.
Daleka
droga to
Na
końcu Ty i dom.
Gdziekolwiek
to jest...
Odnajdę
Cię !
Jak
rzeka się rzuca
za
Słońcem co lśni,
Jak
orzeł powrócę,
Przy
Tobie chcę żyć !
Dosyć
rozłąki
Samotność
ma kres
Zobaczyć
chcę Ciebie
Tam
gdzie ty mój dom jest.
Dziś
wiem, że każdą z dróg
Do
Ciebie dotrzeć, bym mogła,
A
gdy mnie mrok uwięzi
Twój
blask dotrze tu !
Ty
jesteś ja rzeka,
Jak
Słońce co lśni
[
Taaakkkk...]
To
Ciebie widziałam
Tak
to właśnie ty!
O
Słońca zachodzie ,
Nocą
i w biały dzień...
Tak
to Ty
To
do Ciebie
Wracać
znów chcę... - Gdy skończyłam,
zauważyłam łzę na policzku Nialla.
-
Ty płaczesz ? - zapytałam
-
To było… piękne. Naprawdę – powiedział i delikatnie mnie pocałował. - Wszystko
wokół się zmienia, nawet Ty. Nasze wspólne marzenia to My. Małe i duże problemy
przeżyjemy, to nic dla nas. Razem wszystko przetrwamy, nawet złe dni. Chcę tu
zostać i zawsze z Tobą być, nawet kiedy będzie źle. Chcę tu zostać, bo bez
Ciebie nie mam siły, by dalej żyć.
-
Niall… - przesunęłam się do niego i przytuliłam.
Siedzieliśmy
tak z 5 minut. Potem Niall się położył, a ja oparłam głowę na jego torsie.
Leżeliśmy tak, i Niall zaczął nucić jakąś melodie. Nie przeszkadzałam mu.
(…)Szliśmy
właśnie w kierunku fontanny. Na początku zastanawiałam się, czy wziąć też
dziewczyny, ale w końcu, wzięliśmy tylko chłopaków. Megan już tam była. No fakt
trochę mnie zatkało… Siedziała na ławce z… Neymarem, piłkarzem Barcelony. Co
prawda, nie kibicowałam FC Barcelonie, bardziej byłam za Dortmundem i Bayernem,
czasami za Chelsa’om Londyn, ale i tak to niezły wyczyn. Dziewczyna siedziała
tyłem do nas. Cicho do niej podeszłam i zakryłam oczy.
-
Zgadnij kto to ? – powiedziałam, a dziewczyna zaczęła odrywać moje dłonie. Uśmiechnęła
się i wstała z ławki. Gdy mnie przytuliła miałam wrażenie, że zaraz się uduszę.
Gdy zorientowała się, kto stoi za mną, to o mało oczy jej nie wypadły.
-
O ja pierdole !
-
No co ? Mówiłaś, że ma wziąć znajomych to wzięłam.
-
Ale, jak, co, kiedy, gdzie ?!
-
Nialla znam od piaskownicy, więc się nie dziw. A z resztą – powiedziałam i
pokazałam jej pierścionek.
- Z kim ?! – zapytała a za mną stanął Niall i
pocałował w policzek.
***
Spędziliśmy
w parku 4 godziny. Gdy mieliśmy już wracać, Louis’a olśniło, że wszystkie
dziewczyny miały dziś nocować u nich.
Chłopaki zwinęli się po dziewczyny, a my z Niallem, poszliśmy do chłopaków.
-
Miałabyś coś przeciwko, gdybym obejrzał sobie mecz z chłopakami ? Naciągnęli
mnie.
-
Kto gra ?
-
FC Barcelona vs. Real Madryt. Chcieli sobie odpocząć od Brytyjskich drużyn.
-
Nie spoko. Posiedzę z dziewczynami. – w tym momencie drzwi się otworzyły i do
środka wparowała reszta.
-
No to co chłopaki ? Oglądamy ten mecz ?! – zapytał Hazza – Dziewczyny, nie
macie nic przeciwko, nie ?
-
Nie – powiedziałyśmy razem – Pójdziemy na górę – Dodała Leah i mrugnęła do nas.
Udałyśmy
się, za blondynką na górę. Po chwili już było słychać krzyki chłopaków.
-
Niech się lepiej nie drą. Bo jak się wkurzę, to będzie gorąco – zaśmiałam się
-
Jak się wkurzasz, to nawet ja się ciebie boje.- powiedziała Leah – Chodźcie,
pokaże wam coś.
Blondynka
weszła do sypialni Harolda, i włączyła jego komputer. Weszła na YouTube i
wpisała Następujące hasło: One Direction Come to Poland.
-
Na jednym z tych filmików, się popłakałam. Te polskie dziewczyny, tak się
starają żeby 1D ich zauważyło. Oglądajcie – powiedziała Leah.
Na
filmiku, były zdjęcia różnych dziewczyn,
z kartkami, a na nich napisy: One Direction Come To Poland !, Poland
Loves One Direction ! itp. W tle jeszcze taka smutna muzyczka. Na końcu z oka
słpłyneła mi łza. Pisało tam tak: What other countries afford you deserve? What
Poland is worse? Note Poland and organize a concert here!
-
Musimy coś zrobić ! To są chyba najwierniejsze fanki ! – krzyknęła Nicola
-
Mam nawet dowody – powiedziała Lea i pokazała nam tekst z Twittera. Przeczytała
go na głos – Straciłam wielu przyjaciół, broniąc to co kocham – One Direction
<3
-
Boziu… jak chłopaki, czegoś nie wykombinują to jedziemy do ich menagera. -
powiedziałam
-
Oczywiście ! – zgodziły się Leah i Nica i w tym momencie z dołu usłyszeliśmy jak dotąd najgłośniejszy krzyk,
mianowicie: GOOOOOOOOOL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Teraz to już przesadzili – powiedziała i ruszyłam ku schodom. Dziewczyny poszły
za mną. Weszłam do salonu
-
ZAMKNAC PASZCZĘ I SIADAC NA DUPY !!!! – wrzasnęłam a ci spojrzeli na mnie i
grzecznie usiedli. – Teraz lepiej. Rozumiem, że oglądacie mecz,
ale czy to powód, żeby się tak drzeć ? – zapytałam chodząc w te i z powrotem
-
Ale… - zaczął Niall
-
Co, ale ? Oczekuje na logiczne wyjaśnienia – nie miałam litości nawet dla
swojego narzeczonego
-
No bo, Real strzelił gola, a Niall i Zayn byli z Barceloną no i tak to się
zaczęło…-zakończył za boldyna Liam
-
Ale to nie powód, żeby się tak drzeć. – powiedziałam i poszłam do kuchni.
Dziewczyny milcząc też poszły. Chwyciłam kilka butelek, i zaczęłam je napełniać wodą.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to jesztem. Mam nadzieję, że sie spodoba. Ta piosenka Megan, pochodzi z Mustnga z dzikiej doliny ^^
A to Niall Powiedział do Lucy, to z piosenki Farba - Chce tu zostac. Bardzo polecam ^^. Nie wiem kiedy kolejny rozdział, ale chyba we wtorek... Nwm. To ja lecę słuchac sobie muzyczki ^^. I jak by co, zmiana planów, Matty będzie w opowiadaniu tak samo znany jak teraz ^^
~Megan :*
super rozdział :)
OdpowiedzUsuń@xAgata_Sz
BOSKIE!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na next ;D
Koffam
Megan :*